Królowa Bollywood-Aish

Ja oceniam film na 4. Szczerze to spodziewałam się czegoś więcej po takiej zachodniej produkcji. Może miałam zbyt wygórowane chęci. Myślałam, że to będzie coś na miarę Gladiatora, a wyszła taka bajeczka. Nawet nie wiem czy zgadzały się fakty historyczne... Także była to przygodówka, a w tle miała tło historyczne. Lubię filmy historyczne zachodnich produkcji (zresztą historyczne bolly też) i temu filmowi czegoś brakowało.

Zwłaszcza był śmieszny fakt, że tam był jakiś mędrzec, który bardzo mi przypominał maga z Władcy Pierścieni

Ale obejrzałam ten film dla Aishwaryi i Collin Firth'a, którego  też lubię.
Aishwarya ładnie prezentowała się bez makijażu.

Może tu nie chodzi o brak piosenek, bo piosenek nie miało być w ogóle. Tylko oto, że ten film, mimo, iż zachodni raczej byl średni. Oprawa niby historyczna, ale raczej to była przygodówka miejscami wydawało mi się, że zalatywało mi bajką. Lubię historyczne produkcje i trochę tego już oglądałam, dlatego jestem taka krytyczna

Właśnie przeglądałam płyty i zauważyłam, że ten film mam już od jakiegoś czasu u siebie na półce z filmami, które to mój ojciec pobierał sobie... Okazało się, że on go nawet już oglądał - a ja nie. Po prostu niemożliwe..    Musze się wziąć za oglądanie, ale jak tak czytam opinie Antary to mam mały zapał do włączenia go. xD

Obejrzę na pewno. Wrażeniami też się podzielę.
Ogólnie to za filmami historycznymi nie przepadam, choć są wyjątki, dlatego też ten mój zapał do oglądani zbyt duży nie jest... Ale dla Aishwaryi na pewno go zobaczę.

Ja ten film oceniam na 5,nie był zły ale nie przepadam za historycznymi filmami.